micklit2000
Znajomy
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa/dublin
|
Wysłany: Śro 23:28, 08 Sie 2007 Temat postu: zatoki - chinska medycyna |
|
|
Tak na’ techniczne’ przeczytalem o dolegliwosciach ‘Anna’ z zatokami i pomyslalem ze podziele sie swoim doswiadczeniem. Ponad 30 lat borykam się z problemem zatok a od 7 miesiecy jest … extra , przestaje wiedziec co to jest zapalenie gornych drog oddechowych.
W 2006 co miesiac widzialem sie z roznymi specjalistami. W grudniu w czasie kolejnej infekcji kolejny rezonans i wizyta w ‘Krajmed’ – specjalisci laryngolodzy. Diagnoza pokrzywienie – przewezenie - zgrubienie - niepoprawne sitowie itp. Tylko zabieg – koszt 16000pln. No…. ok. ale czy ten zabieg rozwiaze moje dolegliwosci? W duzym stopniu tak bo tu trzeba poszerzyc , zmniejszyc, przegiac , wyczyscic ….. dluga lista. Extra ale czy ja moge byc pewny ze po tym zabiegu na 99 procent nie bede co miesiac dostawal kolejnych antybiotykow i bedzie jak dotychczas? – odpowiedz zabrzmiala my nic nie mozemy gwarantowac. Szkoda…i kolejny antybiotyk. Pod koniec stycznia przechodzilem z glowa jak globus kolo chinskiego centrum medycznego i pomyslalem wejde i zapytam co poleca medycyna chinska na moje dolegliwosci. Poproszono mnie bym przyniosl zdjecia z rezonansu i najlepiej bym był przed 18 sta. Przychodze z wynikami badan i jestem przedstawiony panu X - / dziadka dziadek / – wyglada na 130 lat a moze wiecej. Zaczyna sie ‘przesluchanie’ i opis od poczatku co pamietam z zatokami , przez warunki w domu, porod, wczesne dziecinstwo, zwierzeta, wakacje, szkole, rodzicow, dziadkow, kolegow, uczelnie, prace totalnie wszystko, jak myje sie, jem. W trakcie przejrzal mojej glowy skany i wyja glowe zrobiona z kawalkow roznego koloru kamienia z milionem znaczkow i rozebral jej czolo i nos. Powiedzial ze to co tu widze to wszystko wyglada jak u mnie a tylko przez pewne zaniedbania jak mialem kilka tygodni mam to co mam. Calosc trwała 3 godziny i to co najwazniejsze z tego ‘wynioslem’
1 odpowiednia dieta
2 mycie twarzy i rak szczegolnie nie dlubanie przy kaciku wewnetrznym oka, jak mycie oka to na zewnatrz w strone ucha z twarza nachylona do dolu
3 plukanie nosa woda morska tj. na szklanke wody niepelna lyzeczka soli morskiej i wciaganie jej nosem lub wstrzykiwanie mechanicznie w odpowiedniej pozycji
4 ograniczenie cieplych posilkow, czekolada na goraco itp. -konsumowanych dlugo
5 pic duzo czystej wody nie sokow
6 nie zatykanie nosa przy psikaniu
7 odpowiednie oddychanie
8 unikanie klimatyzacji i szybkich zmian temperatury , przewiewow
9 unikanie srodkow wysuszajacych blone sluzowa, nawilzac ja - odpowiednia wentylacja
10 jak to powiedziec delikatnie – duzo sexu aktywnego zmieniania polozenia glowy nie 5 minut ale 45minut
Reasumujac z tego najwazniejsze ½ szklanki wody z sola temperatury pokojowej przed spaniem wstrzyknieta przez jedna dziurke w nosie, kilka wdechow przez nos i powtorka z druga dziurka.
Tak się ciesze ze juz siedem miesiecy mam spokoj z zatokami,
pozdrawiam mick
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Bezrobotny
Kolega
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 16:40, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Przez wiele lat też męczyłem się z zatokami,ale kiedy wylądowałem na 3 miesiące w górach to od tamtej pory mam z nimi spokój,za to niestety pozostał męczący problem z gardłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|